Oszuści znów dali o sobie znać – apelujemy o ostrożność!

Policja po raz kolejny ostrzega przed oszustami, którzy podszywają się pod członków rodziny, funkcjonariuszy policji czy pracowników różnych instytucji. Ich celem jest jedno – wyłudzić pieniądze. Niestety, kolejną ofiarą przestępców padła 92-letnia mieszkanka gminy Pysznica, która straciła blisko 180 tysięcy złotych.

Seniorze – nie daj się oszukać!

Wciąż dochodzi do przypadków, w których seniorzy tracą swoje oszczędności w wyniku przestępczych manipulacji. Oszuści zmieniają szczegóły swoich historii, ale schemat działania pozostaje ten sam – wzbudzić strach lub współczucie, aby nakłonić do przekazania pieniędzy.

Wczoraj 92-letnia kobieta z gminy Pysznica odebrała telefon od „rzekomej córki”. Kobieta w słuchawce rozpaczliwie tłumaczyła, że potrąciła pieszą i potrzebuje pieniędzy, aby uniknąć więzienia. Seniorka uwierzyła w tę historię i przygotowała gotówkę w różnych walutach – w sumie blisko 180 tysięcy złotych, które przekazała nieznanemu mężczyźnie. O tym, że została oszukana, dowiedziała się dopiero po rozmowie z prawdziwą córką.

Zaledwie dzień wcześniej, w podobny sposób inna mieszkanka tej samej gminy straciła 80 tysięcy złotych.

Na szczęście, dzięki czujności innych osób, policja odnotowała także kilka nieudanych prób oszustw – seniorzy nie dali się zwieść, przerwali rozmowy i nie przekazali pieniędzy.

Policja apeluje

Po raz kolejny apelujemy o szczególną ostrożność w kontaktach telefonicznych z nieznajomymi. Metody „na wnuczka”, „na policjanta” czy „na pracownika banku” są wciąż wykorzystywane przez przestępców.

Pamiętajmy:

• Policjant, prokurator ani żaden funkcjonariusz nigdy nie prosi o przekazanie pieniędzy i nie odbiera ich osobiście.
• Rozmawiajmy z seniorami – dziadkami, rodzicami, sąsiadami – o zagrożeniach i zasadzie ograniczonego zaufania.
• W każdej sytuacji, gdy ktoś przez telefon prosi o pieniądze lub dostęp do konta, należy się rozłączyć i skontaktować z rodziną lub policją pod numerem 112.

Nie dajmy się oszukać – ostrożność i rozmowa mogą uratować nasze oszczędności!