AktualnościEcha kulturalne

Mama czeka na syna i resztę rodziny

Rozmowa z Marią Jamińską, matką Ryszarda i teściową Micheline Jamińskiej, kierowników i choreografów reprezentacyjnego Zespołu Polskich Tańców Ludowych, Zjednoczenia Polskiego Rzymsko-Katolickiego w Ameryce (PRCUA ) – „Wesołego Ludu” z Chicago. PRCUA to najstarsza i jedna z największych organizacji Polonii w Stanach Zjednoczonych. Zespół „Wesoły Lud” został utworzony z inicjatywy Micheline Binkowski-Bencik, później Jamiński, w styczniu 1977 r. Ona była też jego pierwszym kierownikiem artystycznym i choreografem.

– Od ilu lat syn mieszka w USA i co tam robi?

– Ryszard – jako choreograf – poleciał do USA w 1986 roku, na zaproszenie Polskiego Zespołu Pieśni i Tańca Ludowego „Rzeszowiacy” z Chicago. W roku 1987 związał się z Zespołem Polskich Tańców Ludowych „Wesoły Lud” oraz z dziecięcymi zespołami „Wesoły Ludek”, „Młody Ludek”, „Ludziki”, działającymi przy „Southwest Center of Polish Dancing”, założonymi w 1985 r. przez Micheline. Z czasem Ryszard został dyrektorem artystycznym i choreografem oraz specjalistą od spraw nagrań. Połączone siły choreografa z Polski i założycielki tych ludowych formacji przyniosły wspaniałe efekty w zakresie twórczości artystycznej, ochrony kultury i polskiego dziedzictwa narodowego. Od 2014 roku Micheline jest wiceprezesem Zjednoczenia Polskiego Rzymsko-Katolickiego w Ameryce (PRCUA).

Syn wraz z zespołem przyjeżdżał do Polski i do mamy w Rzeszowie. Czym taki przyjazd był dla Ciebie?

– Przyjazd całej rodziny – Rysia, jego żony Misi, z którą połączyły go nie tylko artystyczne, ale także osobiste więzy i dwie córeczki, był dla mnie za każdym razem wielką radością ze spotkania, z rozmów oraz napawał mnie dumą z ich osiągnięć. Podziwiałam, jak szybko rosły dziewczynki Niki i Alina, jak Misia i Rysio przygotowywali koncerty, które przywoływały tęsknoty i wspomnienia, ale także radość i nadzieję. Ponadto poznałam dużo sympatycznych osób, członków zespołu, ich rodziców, którzy do dziś o mnie pamiętają. Były też takie dni, kiedy trzeba było zaopiekować się osobami, których samoloty odlatywały w innych terminach czy też wyprać, wysuszyć i wyprasować stroje po koncercie w deszczu, aby na drugi dzień umożliwić występ. Wszystko to wspominam bardzo ciepło.

– Dlaczego nie przyjedzie na najbliższy festiwal?

Zespół „Wesoły Lud” już 12 razy uczestniczył w Światowym Festiwalu Polonijnych Zespołów Folklorystycznych w Rzeszowie. Pierwszy raz w 1980 r., a ostatnio w 2019 roku. W tym roku planowany był jego trzynasty przylot na festiwal. Młodzież intensywnie przygotowywała się do startu w tej wspaniałej olimpiadzie tanecznej, ale. Po pierwsze plany pokrzyżowała pandemia, która nadal stanowi poważne zagrożenie. Nie wszyscy członkowie zespołu są zaszczepieni i w związku z tym wylot dla nich wiąże się z ryzykiem zachorowania. Po drugie wielu rodziców obawia się aktualnej sytuacji światowej, przede wszystkim trwającej w Ukrainie wojny z Rosją. Obydwa te czynniki sprawiły, że podjęto decyzję o odwołaniu wyjazdu na festiwal. Dodam, iż ostatnio zrezygnowano z organizacji festiwalu w tym roku ze względów jak wyżej.

Mówiłaś, że ich zespół obchodzi w tym roku 45-lecie swojej działalności. Parę słów o zespole i tej uroczystości.

– „Wesoły Lud” swój jubileusz obchodzi wraz z Południowo-Zachodnim Centrum Polskiego Tańca i Śpiewu Ludowego, celebrującym 35. Rocznicę powstania. Rocznica ta dokładnie wypadała dwa lata temu (1985-2020), ale ze względu na pandemię obchody przeniesiono na rok bieżący. Przed nimi historyczne wydarzenie pod hasłem „80 lat polskiego tańca ludowego na jednej scenie”. Ten wspaniały spektakl zaplanowano na 1 maja 2022, a odbędzie się on w teatrze Mother McAuley w Chicago. Będzie to jedyna w swoim rodzaju okazja ku temu, by podziwiać ciągłość pracy i efekty wysiłków wielu pokoleń: artystów, rodziców, choreografów i pedagogów. Nieczęsto zdarza się, aby zespół pracował i rozwijał się pod tym samym kierownictwem przez blisko pół wieku. A w tym roku największa radość to to, że wnuczki Misi i Rysia – Ariana i Mila Turkiewicz biorą udział jako tancerki w najmłodszych grupach, zaś córka Nicole będzie konferansjerką.

W ciągu 45 lat „Wesoły Lud” zrealizował bogaty repertuar taneczny, w tym suity: Górnego Śląska, Krakowa wschodniego, Lachów Sądeckich, opoczyńską, lubuską, orawską, podhalańską lubelską, podlaską, warmińską, łowicką, rzeszowską, Starej Warszawy, wielkopolską, spiską, żywiecką. Spośród tańców narodowych: poloneza, mazura, kujawiaka, oberka i krakowiaka.

„Wesoły Lud” jest młodzieżowym ambasadorem polonii chicagowskiej w świecie. Występował nie tylko w Polsce i w wielu miastach Stanów Zjednoczonych Ameryki, ale również w Republice Czeskiej na Międzynarodowym Festiwalu w Pradze (2014 r.). Na Litwie w Wilnie (2015 r.), na Ukrainie w Teatrze Wielkim we Lwowie (2008 r.), na Węgrzech w Budapeszcie (2011 r.), w Montrealu i Toronto w Kanadzie. Dwanaście razy brał udział w Światowym Festiwalu Polonijnych Zespołów Folklorystycznych w Rzeszowie. W latach 1999, 2005 i 2014 uczestniczył w wycieczkach i trasach koncertowych po całej Polsce. Ma na koncie ponad 150 koncertów.

Dwukrotnie był zapraszany do Chin, do Szanghaju i Pekinu na Międzynarodowy Festiwal, gdzie prezentował polskie tańce ludowe. W 2010 r. Chińczycy z wielkim zainteresowaniem oglądali występy zespołu także w Pawilonie Polskim EXPO 2010.

„Wesoły Lud” jest jednym z założycieli i członkiem Stowarzyszenia Polskich Tańców Ludowych w Ameryce (Polish Folk Dance Association of the Americas, Inc. (PFDAA) oraz organizatorem Festiwali Polskich Tańców Ludowych w Chicago (1982 r. i 2007 r.). Ryszard Jamiński i Misia Jamiński dwukrotnie byli prezesami PFDAA. Zespół otrzymał nagrodę Ministerstwa Kultury i Sztuki za młodzieńczość i ekspresję (1980 r.). W 2007 r. jako pierwszy w USA otrzymał „Złoty Medal” od Stowarzyszenia Wspólnota Polska w Warszawie „za zasługi w krzewieniu kultury polskiej wśród rodaków w Stanach Zjednoczonych Ameryki i na całym świecie.”

Polski folklor jest tym, co odróżnia Polaków i osoby polskiego pochodzenia od innych narodowości. Niektóre obyczaje są już w Polsce zapomniane, ale w USA są wciąż żywe i popularyzowane. „Wesoły Lud” uświetnia uroczystości państwowe (np. 3. Maja, Dzień Pułaskiego), a także pikniki, festiwale, mecze sportowe, wesela, chrzciny, jubileusze rodzinne i bale. „Wesoły Lud” wywodzi się z młodzieżowej części Kulturalnej Grupy Dorosłych, która urządza co roku Bal Kopciuszka i Księcia – Cinderella and Prince Charming Ball (w 2022 r. odbędzie się 50. bal). Przez wiele lat to Micheline Jamiński była choreografem i reżyserem tego wydarzenia, a Ryszard przejął tę funkcję kilka lat temu. W trakcie balu wchodząca w dorosłe życie młodzież polskiego pochodzenia prezentowana jest przez swoich rodziców. Kandydaci do tytułu Kopciuszka i Księcia pochodzą z Chicago i okolicy. Wybrani drogą loterii – Kopciuszek i Książe – cieszą się tym tytułem cały rok reprezentując PRCUA na różnych uroczystościach polonijnych. Wszyscy kandydaci otrzymują także stypendia naukowe. Tradycja ta dostarcza młodzieży i ich rodzinom niezapomnianych wrażeń, a polski taniec ludowy wchodzi na salony.

– Ty wybierasz się z tej okazji do USA?

– Nie wybieram się do USA przede wszystkim ze względów zdrowotnych.

Ale byłam tam kilkakrotnie. Uczestniczyłam w Balu Kopciuszka i Księcia oraz w obchodach 25-lecia zespołu „Wesoły Lud”.

– Dziękuję.

Józef Kanik